Welcome to Gaia! :: View User's Journal | Gaia Journals

 
 

View User's Journal

Kari`s Blurbing
Kari Rin`s twisted quizes and surveys stolen from all around the net. One and only chance to know her better than you can imagine~~
There and back again
Wróciłam, jak widać i słychać~~~~~~~~ heart Uchachana, roztańczona, rozciągnięta, przypakowana i odchudzona o dwie dziurki w pasku troche dokladniej niz przez smsa opowiem co i jak bylo~~

Dzień 1. poniedziałek.
Wyjazd, dojazd, zakwaterowanie i problemy. Pokoje 4osobowe były dość specyficzne, bo składały się z dwóch dwuosobowych pokoi, wspólnej łazienki i przedpokoiku. W sumie przeprowadzałam się 2 razy. Raz - z pokoju w głębi, skąd bardzo ładnie nas organizatorzy poprosili, zebyśmy się przeniosły, bo to pokój blisko wychowawców i lepiej żeby tam mieszkały maluchy. Drugi raz, bo doszłyśmy do wniosku ze współlokatorkami, że pokój na samym koncu to nie dla nas i znalazlysmy bardziej w centrum korytarza. Fajnie się biegało z współwypakowanymi torbami po korytarzu~~~ Po zakwaterowaniu, wycieczka do Kielcowa! Miałam andizeję, ze pójdizemy w góry, ale pfffff. Połaziliśmy po fajnej uliczce po której samochody nie jeżdżą, widzieliśmy...eeee, rafę koralową XD i 'Bartka'. BIG LOL. A po kolacji mały trening taneczny na dobry początek, tak o - do 22:30.

Dzień 2. wtorek.

Się zaczęło.
07:45 - pobudka
08:00 - apel
08:15 - bieg poranny [20 minut na początek, codziennie dłużej]
09:00 - śniadanko
10:00 - trening siłowy z półlitrowymi butelkami z wodą [zamiast ciężarków - pakujemy~~~~] po którym od razu zaczal sie
12:00 - trening rozciagąjacy, półtorej godzinki do dwóch
14:00 - obiadzik
16:30 - klasyka, czyli ponad dwugodzinny balet przy stołku z braku poręczy i po przekątnej sali
19:00 - kolacja
20:00 - nocny trening taneczny, układ do przedstawienia i inne takie~~

Potem w zasadzie się wszystko powtarzało. Delikatnym zmianom ulegały jedynie godziny, ale ogólny obrazek pozostawał bez zmian. W czwartek byliśmy na pływalni 'Perła', ale ja, jako istota uczulona na chlor, kibicowałam pływakom z tarasu widokowego. W sobotę zaczęli się zjeżdżać rodzice w odwiedziny, a w niedzielę był ...ekhem, mini-turniej hip-hopu, na koniec którego Teatr Tańca dał króciutkie przedstawienie heart Niesamowite uczucie, gdy stoisz na scenie, w świetle reflektorów, przed widownią wpatrzoną w ciebie jak w obrazek, a z głośników leci ukochana muzyka~~ Tańczyliśmy fragmencik, ze dwie minutki dosłownie z 45-minutowego przedstawienia 'Początek świata' i przedstawialiśmy jeden z żywiołów - Wodę... do muzyki z 'Piratów z Karaibów'!!! W czerwcu, na Dni Radomia, będziemy to wystawiać w Urzędzie Miasta na prawdziwej scenie... aiiii heart może się nawet załapię wink
Poniedziałek znów wyglądał tak samo, we wtorek nie mieliśmy już poobiednich i nocnych zajęć i powiem szczerze, było nudno jak diabli. Do 19:00. Wtedy zaczął się 'chrzest'... Skończyłam łażąc na kolanach po upapranej sali, z jajkiem, mąką, kilkudniowymi resztkami po obiadach na głowie oraz za koszulą. Ciekawe przeżycie, a ubaw niemożliwy. Dla starszych, bo maluchy się autentycznie poryczały ze strachu xd Tak czy siak zostałam skazana i przysięgłam dożywotnio tańczyć w zespole, na turniejach zdobywać co najmniej złote medale i chodzić na zajęcia z umytymi pachami whee Między innymi.
W środę, jak widac wróciłam.
Jak tylko na naszej stronie pojawią się zdjęcia, podoklejam co ciekawsze linki heart a narazie - tyle pirate






User Comments: [4] [add]
Avanae
Community Member
avatar
commentCommented on: Thu Feb 08, 2007 @ 06:53pm
OMG.. smile Ty to masz zdrowie! Mi by się nie chciało, za leniwa jestem XD
A szczególnie wstawać o 8, masakra! biggrin biggrin
Ale cieszę się, że Ci się podobało i całuję kolanka!! smile :*:*
heart heart heart


commentCommented on: Thu Feb 08, 2007 @ 09:27pm
heart eee tam zdrowie - pasje mam i kocham to, więc bezproblemowo wytrzymuję~~~ i wytrzymam jeszcze, ha! tak łatwo się mnie nie pozbędą! Dodo nie tuman, nie da się wytępić~~~~ xd



Ciel de Vanille
Community Member
Sandelfona
Community Member
avatar
commentCommented on: Sun Feb 11, 2007 @ 02:13pm
Jak to kiedys pewien madry pisarz powiedzial: czlowiek nigdzie tak naprawde nie byl, dopoki nie wrocil do domu.
Witaj w domu Kari-chan~~
A swoja droga to fajny ten oboz~~


commentCommented on: Wed Feb 14, 2007 @ 10:33am
teeheehee, powinnam powiedzieć 'Tadaima~~~~~' xd
a oboz fajny byl, oj byl byl~~~ zreszta, oboz jak oboz - takie imprezy sie pamieta przede wszystkim dzieki ludziom, a ci nie zawiedli heart



Ciel de Vanille
Community Member
User Comments: [4] [add]
 
 
Manage Your Items
Other Stuff
Get GCash
Offers
Get Items
More Items
Where Everyone Hangs Out
Other Community Areas
Virtual Spaces
Fun Stuff
Gaia's Games
Mini-Games
Play with GCash
Play with Platinum